Różnica poziomu między 1. Ligą a Ekstraklasą jest naprawdę spora, o czym brutalnie przekonuje się ŁKS. Łodzianie w zeszłym sezonie byli najlepsi w drugiej klasie rozgrywkowej. Po ekscytacji związanej z awansem, ŁKS wiedział, że kluczowe będzie ugruntowanie pozycji w Ekstraklasie. W tym celu przeprowadzono wiele transferów. Jednak dotychczas efekty nie są najlepsze. Po 10. ligowych kolejkach łodzianie mają 7 punktów i zajmują ostatnie miejsce w tabeli.
Od samego początku sezonu ŁKS ma problemy. Przegrali nawet z Ruchem Chorzów, który również jest beniaminkiem, ale w zeszłym sezonie awansował z drugiego miejsca, czyli za ŁKS-em. W 1. Lidze podczas spotkań obu zespołów to Rycerze Wiosny mieli lepszy bilans. Pierwszy mecz wygrali u siebie 2:0, a drugi skończył się remisem.
Kibice tracą cierpliwość, co może doprowadzić do dużych zmian w klubie. Pojawiają się pogłoski o zwolnieniu Kazimierza Moskala. To trener, z którym ŁKS awansował do Ekstraklasy. Według informacji podanych przez Łódzki Sport, trener poprowadzi zespół w kolejnym meczu z Radomiakiem Radom. Być może to kluczowe starcie dla posady trenera. Ewentualne zwycięstwo mogłoby sprawić, że ŁKS opuści strefę spadkową. Wygrana jak najbardziej jest w zasięgu, ponieważ forma Radomiaka jest bardzo niestabilna i już dawno nie wygrali żadnego meczu.