Od dłuższego czasu fani MMA w Polsce otrzymywali sygnały, że organizacja KSW szykuje naprawdę wyjątkowe starcie. Według doniesień miała to być konfrontacja podwójnego mistrza organizacji - Salahdine’a Parnasse’a z innym championem – Adrianem Bartosińskim. Pojedynek sugerował sam Bartos i jego menadżer. Teraz, otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie tych spekulacji.
Polecany artykuł:
Adrian Bartosiński jest zawodnikiem klubu Octopus Łódź. Pod okiem trenera Dawida Pepłowskiego cały czas się rozwija co doprowadziło go do mistrzowskiego pasa KSW, nie przegrywając po drodze żadnej walki. Przez wielu uznawany jest za najlepszego zawodnika kategorii półśredniej w Polsce, który nadal wykazuje duży potencjał.
Bartos stał się mistrzem w swojej ostatniej walce wygrywając w pierwszej rundzie z Arturem Szczepaniakiem. W swojej pierwszej obronie zawalczy z reprezentantem Francji - Salahdinem Parnassem. Mimo, że jest on młodszy od Polaka to posiada większe doświadczenie. Mistrzostwo kategorii piórkowej KSW zdobył jeszcze w 2019 roku, mając wtedy zaledwie 21 lat. Do tego w 2022 roku dołożył pas wagi lekkiej. Jak się okazuje apetyt rośnie w miarę jedzenia i Francuz chce zostać pierwszym w historii organizacji potrójnym mistrzem.
Polecany artykuł:
Mimo ogromnego talentu i sporego doświadczenia Francuza fani i eksperci nie dają mu zbyt dużych szans. Najczęściej podawanym argumentem jest przewaga warunków fizycznych Bartosa. Swoje predykcje wyraziło wiele osób związanych z MMA:
- Nie daję żadnych szans. Jest to matematyka. Łapie go i łamie. Nie ma najmniejszych szans. Jak Bartos będzie ważył pewnie około 90 kilogramów na walce, a Parnasse nie wiem, czy ma więcej niż 75-77, więc wychodzi i go łamie tam praktycznie. W momencie jak dojdzie do zwarcia pod klatką, to nie ma najmniejszych szans – powiedział Mateusz Gamrot, były podwójny mistrz KSW i obecnie czołowy zawodnik organizacji UFC.
- Uważam, że Parnasse jest lepszym zawodnikiem (żeby nie było - obaj są świetni), ale będzie miał problem z siłą i agresją Bartosa. Bartos przez (T)KO – stwierdził Patryk Prokulski, dziennikarz TVP.
- Doceniam geniusz Parnasse'a, nie twierdzę, że nie może powalczyć i nie może sprawić sensacji. Ale faworyt jest jeden – swoją opinię wyraził Maciej Turski, prowadzący „Oktagon Live”.
