W łódzkich przedszkolach znowu gwarno, a większość dzieci spędziła dziś sporo czasu na świeżym powietrzu. Pogoda sprzyjała, więc oblężone były przedszkolne ogródki i place zabaw.
W Przedszkolu przy Pogonowskiego w Łodzi stawiło się ponad 70 procent dzieci. - Po trzytygodniowej nieobecności dzieci wchodziły do przedszkola uśmiechnięte i nie mogły doczekać się zabaw z rówieśnikami. Rodzice również mówili, że bardzo się cieszą z tego powrotu, że dzieci tęskniły za sobą i swoja panią - mówi wicedyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr4 w Łodzi Natalia Pacocha.
Rodzice podkreślają, że choć przedszkola były zamknięte to dzieci miały zorganizowane zajęcia online, ale to nie to samo co kontakt bezpośredni, wspólna zabawa i nauka. - Przedszkolakom trudno skupić się przed komputerem. Dzieci roznosi energia. Wychowawczyni ma swoje sposoby by się uczyli, ale rodzicom trudno zmotywować dziecko do pracy. W domu nie są w stanie spokojnie siedzieć i robić to co w grupie. Dzieci potrzebują kontaktów z rówieśnikami – mówili rodzice.
Przedszkola były zamknięte od 27 marca, ale były wyjątki. Z zajęć w placówkach mogły korzystać dzieci, których rodzice są zaangażowani w walkę z pandemią COVID-19.
Teraz rodzice czekają na powrót dzieci z klas 1-3. Szkoły już szykują się na przyjęcie najmłodszych uczniów.