Do poważnego wypadku doszło w piątek rano na al. Piłsudskiego w Łodzi. Po godz. 7 tuż przed skrzyżowaniem z ul. Kilińskiego zderzyły się dwa tramwaje jadące w stronę Widzewa. Ze wstępnych ustaleń wynika, że tramwaj linii 10B wjechał w tył stojącego na przystanku tramwaju linii 18.
- Jechałam tramwajem numer 18 - opowiadała reporterowi Eski Łódź jedna z uczestniczących w wypadku pasażerek. - Stałam w drugim wagonie, trzymając się poręczy i w pewnym momencie usłyszałam niesamowity huk. Straszny huk i dym. Przewróciłam się na plecy.
Pierwszej pomocy poszkodowanym udzielali na miejscu ratownicy medyczni i strażacy.
- W wypadku poszkodowanych zostało dziewięć osób - poinformował Jędrzej Pawlak z Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. - Cztery osoby są hospitalizowane, pięciu osobom udzielono pomocy medycznej.
Okoliczności zderzenia wyjaśnia Prokuratura Rejonowa Łódź-Polesie.
- Obecnie przyczyna wypadku nie jest znana - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. - Trwają prace nad ustaleniem okoliczności i przyczyny wypadku. Motorniczy byli trzeźwi. Trwa gromadzenie materiału dowodowego.
Wypadek spowodował duże utrudnienia w kursowaniu komunikacji miejskiej. Przez kilka godzin wstrzymany był ruch tramwajów na al. Piłsudskiego przy ul. Kilińskiego w kierunku Widzewa. Tramwaje linii 6, 8, 10, 12, 14 i 18 kursowały objazdami. W ich miejsce MPK Łódź uruchomiło autobusową komunikację zastępczą. Komunikacja tramwajowa została wznowiona dopiero przed godz. 12.