W niedzielę rozpoczęły się poszukiwania 44-letniego strażaka i jego 38-letniego kolegi na jeziorze Kownatki. Jak podaje Super Express obaj mężczyźni to mieszkańcy Pabianic, którzy pojechali tam na wakacje.
W nocy z soboty na niedzielę zaginieni wypłynęli na jezioro w małej łódce i od tego czasu nie ma z nimi kontaktu. O zniknięciu policja została poinformowana przez ich kolegę w niedzielę o godz. 14.
Obecnie teren jeziora Kownatki jak i jego okolice są dokładnie przeszukiwane między innymi przy użyciu sprzętu specjalistycznego.
- W środę, 24 lipca, o godz. 9 wznowiliśmy działania po nocnej przerwie, ale do tej pory nie znaleźliśmy nawet łódki - informuje sierż. szt. Alicja Pepłowska, rzeczniczka KPP w Nidzicy.
Polecany artykuł:
44-letni strażak ubrany był w pomarańczową bluzę, czarne spodnie, czarne buty trekkingowe i miał na sobie latarkę czołową. Zaginiony ma 177 cm wzrostu, ciemne włosy, brązowe oczy i wysportowaną sylwetkę.
Jego 38-letni kolega to mężczyzna o wzroście 174 cm, brązowych włosach i niebieskich oczach. Jest wysportowany i posiada dwie blizny: na brodzie i na wierzchu prawej dłoni. W dniu zaginięcia miał na sobie czarne spodenki jeansowe.
Policja z Nidzicy zgłasza się z prośbą do wszystkich osób przebywających w okolicy jeziora Kownatki o zachowanie ostrożności oraz o nie utrudnianie pracy służbom ratunkowym. Jeśli ktoś posiada informacje mogące pomóc znaleźć mężczyzn proszony jest o natychmiastowy kontakt z najbliższą jednostką Policji lub za pośrednictwem numeru alarmowego 112.