W sierpniu 2023 r. codzienne zakupy Polaków były droższe średnio o 12,4 proc. niż rok wcześniej – wynika z najnowszego raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych”, przygotowanego przez UCE RESEARCH i Uczelnię WSB Merito. Raport powstał na podstawie analizy ponad 77 tys. cen detalicznych z ponad 35 tys. sklepów. W badaniu porównano ceny ponad 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku z sierpnia 2023 roku i analogicznego okresu z 2022 roku.
Eksperci zwracają uwagę, że od kilku miesięcy dynamika wzrostu cen spada, co oznacza, że choć zakupy nie tanieją, to drożeją wolniej. O ile w sierpniu podwyżki w sklepach wyniosły średnio 12,4 proc. rdr., to w lipcu wzrost ten wyniósł 15,5 proc., a w czerwcu 18,1 proc. rdr.
Z najnowszego raportu UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito wynika, że w sierpniu najbardziej zdrożała chemia gospodarcza - ceny produktów w tej kategorii w ciągu ostatnich 12 miesięcy poszły w górę o 26,3 proc. Niewiele mniej zdrożały dodatki spożywcze (ketchupy, majonezy, musztardy, przyprawy), za które trzeba było płacić 24,3 proc. więcej niż rok wcześniej.
- Wysokie ceny dodatków spożywczych wynikają przede wszystkim z tego, że drogie są warzywa i owoce oraz inne produkty wykorzystywane do ich produkcji. Ponadto w sezonie grillowym mamy do czynienia ze zwiększonym popytem na tego typu produkty, co dodatkowo może wpływać na wzrost cen - uważa dr Artur Fiks z Uczelni WSB Merito.
Polecany artykuł:
Kolejny już raz nie wszystkie obserwowane kategorie zanotowały wzrosty cen. Artykuły tłuszczowe od sierpnia ubiegłego roku staniały aż o 24,5 proc., a produkty sypkie poszły w dół o 7,8 proc.
Wzrost cen w sklepach w okresie od sierpnia 2022 r. do sierpnia 2023 r.:
- chemia gospodarcza – 26,3%
- dodatki spożywcze (ketchupy, majonezy, musztardy, przyprawy) – 24,3%
- warzywa – 21,2%
- pieczywo – 20,8%
- artykuły dla dzieci – 19,5%
- słodycze i desery – 16,2%
- używki – 15,7%
- środki higieny osobistej – 13,4%
- wędliny – 12,9%
- karmy dla zwierząt – 11,6%
- napoje bezalkoholowe – 10,4%
- owoce – 9,1%
- ryby – 8,8%
- mięso – 8,6%
- nabiał – 7,4%
- produkty sypkie – -7,8%
- artykuły tłuszczowe – -24,5%
Eksperci przewidują, że w najbliższym czasie ogólny spadek dynamiki wzrostu cen w sklepach powinien się utrzymać, ale jego poziom jest trudny do przewidzenia. Zgodnie z większością prognoz, jeżeli nie pojawią się nieprzewidziane czynniki, do końca tego roku powinien osiągnąć wartość jednocyfrową.
– Kolejne miesiące będą charakteryzowały się raczej dalszym hamowaniem dynamiki wzrostu cen. Większość scenariuszy inflacyjnych zakłada, że na koniec roku żywność będzie drożała w tempie jednocyfrowym - konkluduje dr Anna Semmerling z Uniwersytetu WSB Merito.