Do Polski dociera węgiel z importu. Eko-groszek przypomina gruboziarnisty mak. Jednak maseczki były lepsze

i

Autor: pixabay/Twitter

Do Polski dociera węgiel z importu, który przypomina gruboziarnisty mak. "Jednak maseczki były lepsze"

2022-09-21 9:58

Do Polski ma trafić 10 mln ton węgla z importu. Pierwsze transporty już docierają do kraju. Pojawiają się jednak głosy, że surowiec jest słabej jakości, a nawet, że wyglądem przypomina gruboziarnisty mak. Co na to rządzący?

Import węgla - do Polski trafi 10 ton węgla

Do końca roku do Polski trafi 10 mln ton węgla - mówił we wtorek w Programie Pierwszym Polskiego Radia wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki. 

- Węgiel systematycznie płynie. Tu naprawdę wykorzystywane są wszystkie okienka w portach, wszystkie możliwości na torach po to, żeby ten węgiel jak najsprawniej docierał do każdej części Polski - zapewnił wiceszef MAP. 

Węgiel z importu drobny niczym mak

Faktycznie węgiel dociera do Polski, ale zdaniem wielu osób jest kiepskiej jakości. O transporcie, który dotarł w ostatnich dniach do Świnoujścia i miał być przeznaczony dla jednej ze spółek skarbu państwa napisał w mediach społecznościowych Grzegorz Onichimowski, ekspert z dziedziny energetyki. 

Na dołączonym filmie widać surowiec, który wyglądem przypomina gruboziarnisty mak. Pojawił się także wymowny komentarz eksperta odnośnie jakości sprowadzanego do Polski węgla: "jednak maseczki były lepsze". 

To nie pierwsze zastrzeżenia odnośnie importowanego węgla. We wtorek portal tvn24.pl informował o sytuacji, która miała miejsce w składzie węgla we Wrocławiu. Jego właściciel przekazał dziennikarzom, że zamówił eko-groszek z Indonezji, a otrzymał miał węglowy.  

Co na to rządzący? Do doniesień Grzegorza Onichimowskiego postanowił odnieść się wiceminister finansów Artur Soboń na antenie telewizji Polsat. Polityk stwierdził, że najpewniej jest to surowiec, który "trzeba zmieszać z miałem węglowym, a następnie użyć w energetyce i w starszych kotłach".

Sprawę komentował także Maciej Małecki w Programie Pierwszym Polskiego Radia. 

- To fake newsy, że sprowadzany jest jakiś węgiel niespełniający standardów. Spółki importujące węgiel zajmują się tym na co dzień, mają sprawdzonych dostawców. Ten węgiel jest bardzo dokładnie badany. To nie jest tak, że ktoś zamówi węgiel przez telefon i nikt się tym węglem nie interesuje. Węgiel jest sprawdzany, jakość węgla jest sprawdzana, by do polskich odbiorców trafił węgiel odpowiedniej jakości - podkreślił. 

Serce WOŚP stanęło w Łodzi