23-latek znieważył miejsca kultu religijnego w Konstantynowie Łódzkim
Do zdarzenia doszło 19 marca 2024 roku, tuż po godzinie 16:00, kiedy policjanci pojechali na ulicę Jana Pawła w Konstantynowie Łódzkim. Zgłaszający miał widzieć na miejscu osobę kopiącą w krzyż i wybijającą okna w budynku kościoła.
Interweniujący funkcjonariusze, w rozmowie z proboszczem, potwierdzili fakt uszkodzenia trzech szyb w świątyni. Z kolei w kruchcie budynku znajdowały się poprzewracane stoliki, ławki i klęczniki. Z relacji mężczyzny wynikało, że w starciu z wandalem nie ucierpiał krzyż, jednakże wartość strat poniesionych w wyniku jego działania sięga 5000 złotych.
W czasie, gdy policjanci obsługiwali to zdarzenie, drugi patrol szukał sprawcy. Sprawdzając okoliczne ulice, mundurowi zauważyli przy elewacji świątyni na Placu Kościuszki, potłuczone szkło i uszkodzoną witrynę okienną. Z kolei w kruchcie budynku na podłodze leżał rozbity znicz. Policjanci poinformowali o swoich spostrzeżeniach proboszcza, który przyznał, że zniszczenia musiały powstać niedawno. Ich wartość wycenił na kwotę 500 złotych.
Funkcjonariusze rozpoczęli intensywne poszukiwania sprawcy tych zdarzeń. Pojechali do dwóch innych kościołów znajdujących się na terenie Konstantynowa Łódzkiego
Sprawca został zatrzymany przez ministranta. Odpowie za swoje czyny
Dojeżdżając do ulicy Kościelnej policjanci zobaczyli dwóch szarpiących się mężczyzn. Okazało się, że na chwilę przed przyjazdem służb mundurowych 16-letni ministrant ujął osobę, która próbowała rzucić kamieniem w okno budynku. Wandal był bardzo pobudzony i agresywny.
Policjanci natychmiast zatrzymali mężczyznę i przewieźli do konstantynowskiego komisariatu. Nie miał przy sobie dokumentów i nie chciał podać swoich danych. Funkcjonariusze jednak ustalili jego tożsamość. Odpowiedzialnym za zniszczenia w okolicznych świątyniach jest 23-letni konstantynowianin.
Listę jego wyczynów należało poszerzyć o 3 wybite szyby i uszkodzoną ramę okienną w kościele znajdującym się na ulicy Cmentarnej. Powstałe straty wyceniono tam na kwotę 5000 złotych. Ponadto w drodze do jednego z budynków, wszedł do pobliskiego sklepu, gdzie ukradł butelkę wody.
23-latek usłyszał już zarzuty. Odpowie za zniszczenie mienia oraz obrazę uczuć religijnych. Za popełnione przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Jednakże ze względu na to, że jego czyn miał charakter chuligański, a mężczyzna działał w warunkach recydywy grozi mu wyższy wymiar kary.
W sprawie został skierowany wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.