Zbliża się spotkanie bezpośrednich sąsiadów w ligowej tabeli. Zajmujący szóstą pozycję Widzew Łódź pojedzie do Krakowa, aby zagrać ze znajdującą się o pozycję niżej Cracovią. Oba zespoły są w podobnej sytuacji. Ostatnie zwycięstwa odnosiły pięć kolejek temu, a późniejszy bilans to dwa remisy i tyle samo porażek.
- Niedzielne spotkanie będzie rywalizacją sąsiadów w tabeli, których dzielą jedynie 3 punkty. - Nie myślimy o trzecim lub czwartym miejscu. Myślimy o Cracovii, myślimy o sobie oraz żeby wygrać kolejne spotkanie. Wiemy, z kim się mierzymy. Cracovia jest blisko nas punktowo, jest mocnym rywalem, który zrobił postęp. Widzimy różnicę pomiędzy Cracovią z jesieni i wiosny. Ciężko mi powiedzieć, jakie nastroje są w Cracovii, bardziej interesuje mnie to, jak my chcemy się przygotować do tego spotkania. Dlatego w ostatnim czasie skupiliśmy się na modelu gry i naszych mankamentach – powiedział trener Janusz Niedźwiedź podczas przedmeczowej konferencji.
Polecany artykuł:
W poprzednim spotkaniu obu drużyn, które odbyło się przy Piłsudskiego, to łodzianie okazali się lepsi. Wszystko za sprawą goli Dominika Kuna i Marka Hanouska.
Widzew chcę się przełamać po ostatniej porażce z Lechem Poznań. Za zdobywanie goli w tym spotkaniu mają być odpowiedzialni Bartłomiej Pawłowski, który dopiero przedłużył kontrakt z klubem i odbudowany po niemocy strzeleckiej Jordi Sanchez.
Spotkanie Widzewa i Cracovii odbędzie się w niedzielę 2 kwietnia o godz. 15:00.