Widzew rozegrał już ostatni mecz w tym roku. Na pierwsze mecze towarzyskie przyjdzie poczekać do stycznia, a liga powróci dopiero w lutym. Dla piłkarzy i sztabu szkoleniowego to czas odpoczynku od treningów. Jednak, przerwa na pewno zostanie wykorzystana do przeanalizowania pierwszej połowy sezonu. Wszyscy związani z klubem liczyli na więcej. Niestety, Widzew pożegnał się już z Pucharem Polski, a w lidze zajmuje 9. miejsce.
Polecany artykuł:
Ze względu na niezadowalające rezultaty należy spodziewać się zmian w zespole. Przedstawiciele klubu będą chcieli sprowadzić nowych piłkarzy. Jednak, aby zrobić dla nich miejsce będzie trzeba pozbyć się kilku zawodników.
- Myślę, że z perspektywy tej rundy wszyscy widzą, że potrzeba nam wzmocnień. Czekam na nie, bo jak nie strzelasz bramek, to nie wygrywasz meczów, a tego nam tej jesieni brakowało – powiedział po ostatnim meczu ze Stalą Mielec Rafał Gikiewicz, doświadczony bramkarz Widzewa.
Przyszłość Rafała Gikiewicza też nie jest w pełni jasna, chociaż jego sytuacja zaczyna się klarować.
- Pojawiły się oferty z drugiej ligi niemieckiej, pytają też o mnie kluby z Ekstraklasy i z I ligi polskiej. Kończy mi się kontrakt w czerwcu, więc w styczniu de facto mógłbym z kimś podpisać umowę. Rozmawiam jednak z Widzewem o przedłużeniu, bo chciałbym zostać w Łodzi – powiedział bramkarz w rozmowie z Kanałem Sportowym.
Jednak nadal nie jest znana przyszłość innych zawodników. Więcej o tym znajdziecie w naszej galerii.