Litwini od jakiegoś czasu przyjeżdżają do Polski na zakupy. Kupując większe ilości są w stanie jednorazowo zaoszczędzić nawet kilkaset euro. Zakupowa turystka rozwija się na tyle mocno, że coraz więcej firm oferuje dostawę zakupów na Litwę.
Co ciekawe, Litwini nie muszą kupować polskich produktów. Okazuje się, że ich rodzime wyroby można kupić taniej w Polsce. O fenomenie cenowym po przekroczeniu granicy pisze Business Insider Polska, powołując się na litewskie media.
Różnice w cenach sięgają nawet 50 proc. Największe dotyczą mięsa i wędlin. Litewska szynka wędzona kosztuje w Polsce 6,4 euro, a na Litwie 13,5 euro. Podobnie jest z alkoholem. Ceny w Polsce są średnio o 40 proc. niższe.
- Moim zdaniem jest to chciwość naszych biznesmenów. Tylko chciwość. Nie wiem, o co chodzi, że litewskie towary są w Polsce tańsze – mówi mieszkaniec Litwy, cytowany przez Business Insider.