Piotrkowska zostanie zamknięta dla niezarejestrowanych samochodów. Powstaną blokady
Łódź stawia na bezpieczeństwo i porządek na swojej wizytówce – ulicy Piotrkowskiej. Miasto zamierza zainwestować 3 miliony złotych z funduszu kryzysowego w system, który raz na zawsze ukróci nielegalne wjazdy na tę reprezentacyjną ulicę.
Co to oznacza w praktyce? Na odcinku od Placu Wolności do ul. Roosevelta powstanie 14 punktów kontrolnych wyposażonych w blokady drogowe oraz system rozpoznawania tablic rejestracyjnych.
Nie wszyscy zostaną jednak odcięci od Piotrkowskiej. System rozpozna i wpuści mieszkańców, dostawców w określonych godzinach, a także służby miejskie.
Ratusz tłumaczy tę decyzję troską o:
- Bezpieczeństwo pieszych: Szczególnie podczas imprez masowych, gdzie ryzyko ataku terrorystycznego jest realne.
- Estetykę ulicy: Koniec z nielegalnym parkowaniem i zastawianiem chodników.
- Porządek i zarządzanie przestrzenią: Ułatwienie ruchu pieszych i rowerzystów oraz lepsze wykorzystanie przestrzeni miejskiej.
Zakaz wjazdu na Piotrkowską. Europejski standard bezpieczeństwa
Łódź nie jest pionierem w tego typu rozwiązaniach. Podobne systemy funkcjonują z powodzeniem w wielu europejskich krajach, takich jak Niemcy, gdzie po tragicznych incydentach z użyciem samochodów jako broni, wprowadzono wzmożone środki bezpieczeństwa. Blokady znajdują się również w Barcelonie, Kopenhadze czy Krakowie, gdzie stawia się na ograniczenie ruchu samochodowego w centrach, poprawę jakości życia i redukcję zanieczyszczeń.
Blokady na Piotrkowskiej. Co na ten temat myślą mieszkańcy?
Władze Łodzi wierzą, że ograniczenie ruchu samochodowego na Piotrkowskiej przyczyni się do poprawy jakości życia mieszkańców i turystów. Mniej hałasu, czystsze powietrze i więcej przestrzeni dla pieszych to korzyści, które mają zrekompensować ewentualne niedogodności związane z nowym systemem.
A co na ten temat uważają mieszkańcy Łodzi? Czy faktycznie pomysł ten przypadł im do gustu? Sprawdziliśmy! Łodzianie nie mają wątpliwości - bezpieczeństwo ponad wszystko.
"Moim zdaniem to dobrze, że samochody nie będą wjeżdżać na Piotrkowską, w końcu to jest ulica turystyczna, bardziej dla pieszych niż dla aut. Będzie bezpieczniej, a mieszkańcy i tak będą mogli dojeżdżać do budynków. Nie widzę więc problemu. Bardzo dobrze" - mówi nam pani Joanna.
"Pewnie, jest pełno wydarzeń, mnóstwo punktów, restauracji, ogródków, na pewno chociażby dla rodzin z dziećmi będzie bezpieczniej" - dodaje pani Kinga, która mieszka w okolicy Piotrkowskiej.
"I tak ci, którzy tu mieszkają będą mogli wjechać, więc nie widzę problemu. Kiedyś takie rozwiązanie chyba obowiązywało już gdzieś tutaj. To przede wszystkim bezpieczeństwo. Super, że to będzie wprowadzone. Piotrkowska powinna być pozbawiona ruchu drogowego" - wyjaśnia natomiast inna z mieszkanek.