Będą separatory na ulicy Zgierskiej. Czy koszmar kierowców ze Zgierza się skończy?

i

Autor: Google Earth, Wikipedia Commons/MrochenPartners

Drogi

Będą separatory ruchu na ulicy Zgierskiej. Czy koszmar kierowców ze Zgierza się skończy?

2024-12-12 12:22

LDZ Zmotoryzowani Łodzianie mają pomysł, jak rozwiązać komunikacyjny chaos na ul. Zgierskiej przy skrzyżowaniu z Okulickiego. Omijanie korków lewym pasem i wjeżdżanie siłą na prawy to w tym miejscu codzienność. Jarosław Kostrzewa ze Zmotoryzowanych wysłał do Biura Inżynieria Miasta wniosek o zamontowanie separatorów ruchu linii ciągłej. Czy to rozwiąże codzienny koszmar mieszkańców Zgierza i innych miejscowości, którzy w popołudniowych godzinach szczytu wracają tamtędy do domu?

Zmotoryzowani wnioskują o separatory ruchu na Zgierskiej

Stowarzyszenie LDZ Zmotoryzowani Łodzianie chce poprawić bezpieczeństwo na ulicy Zgierskiej w rejonie skrzyżowania z ul. Okulickiego. Chodzi o drogę wylotową z Łodzi, na której nie dość, że tworzą się gigantyczne korki, to dodatkowo panuje duży chaos ze względu na organizację ruchu. Na nitce prowadzącej w stronę Zgierza, na odcinku od ronda Biłyka aż do ulicy Łozowej kierowcy poruszają się dwoma pasami do jazdy na wprost. Na odcinku od ulicy Łozowej do skrzyżowania z ulicą Okulickiego organizacja ruchu się zmienia. Lewy pas służy do skrętu, a prawy do jazdy na wprost. Tuż za skrzyżowaniem droga się zwęża. Lewy pas się kończy, a do Zgierza wiedzie droga jednojezdniowa dwukierunkowa. Ze względu na wieczne korki w godzinach szczytu wielu kierowców próbuje wjechać na siłę na prawy pas tuż przed zwężeniem. Część kierowców wpuszcza przed siebie kilka samochodów, biorąc sobie mocno do serca zasadę jazdy na suwak. Inni nie chcą wpuścić za wszelką cenę aut z lewej, sfrustrowani tym, że swoje musieli odstać. No chyba, że zobaczą tablice rejestracyjne spoza województwa. Wtedy robią wyjątek. Generalnie na tym odcinku Zgierskiej od lat panuje chaos. Dochodzi też do niebezpiecznych sytuacji, kiedy sprytny kierowca trafi na sfrustrowanego. Stowarzyszenie LDZ Zmotoryzowani Łodzianie chce to zmienić. Rozwiązaniem mają być separatory ruchu linii ciągłej.

- Chcemy, żeby separatory były zamontowane między stacją benzynową a kościołem, bo tam jest wyjazd, więc samochody będą musiały jakoś wyjechać i potem do samej linii zatrzymania, czyli do sygnalizatorów. Ja często tamtędy jeżdżę i wiem jaki tam jest problem. Samochody jeżdżą do samego końca i wciskają się, a nawet nie raz było tak, że przed samą maską wyjeżdżały już za światłami. To jest bardzo niebezpieczne – mówi nam Jarosław Kostrzewa.

Zmotoryzowani wysłali projekt zmiany organizacji ruchu do Biura Inżyniera Miasta z wnioskiem o jego realizację.

- W odpowiedzi na wniosek dotyczący montażu separatorów ruchu linii ciągłej P-2 na ulicy Zgierskiej przed skrzyżowaniem z Okulickiego Biuro Inżyniera Miasta informuje, iż przychyla się do Pana wniosku. Projekt zmiany stałej organizacji ruchu w zakresie montażu separatorów ruchu zostanie wpisany na listę zadań do realizacji. Po opracowaniu i uzyskaniu niezbędnych opinii, dokumentacja zostanie przekazana do realizacji – czytamy w odpowiedzi BIM wysłanej Jarosławowi Kostrzewie.

Łódź Radio ESKA Google News
Autor:

Czy koszmar kierowców ze Zgierza się skończy?

Czy separatory rozwiążą odwieczny problem mieszkańców Zgierza i innych miast, wracających tamtędy do domu w godzinach szczytu? Większość kierowców się cieszy, że ktoś próbuje zapanować nad chaosem na Zgierskiej, ale nie wszyscy wierzą w zmiany.

- Moim zdaniem po zamontowaniu separatorów problem będzie ten sam. Kierowcy będą wciskać się siłą na prawy pas przed samymi separatorami – mówi nam pan Michał.

- To jeszcze bardziej wkurzy kierowców stojących tam codziennie w korkach i będą kombinować, pewnie znajdą się tacy, którzy będą przejeżdżać przez separatory – dodaje kierowca toyoty.

- To świetny pomysł, moim zdaniem trochę upłynni to ruch, bo to wciskanie się nie będzie się kumulować tuż przed skrzyżowaniem – uważa z kolei inny kierowca.

Jarosław Kostrzewa podkreśla, że w Łodzi są jeszcze inne drogi, na których separatory są potrzebne.

- Na przykład przy wyjeździe z Wydawniczej na Piłsudskiego. Ludzie wyjeżdżają z Wydawniczej, przejeżdżają trzy pasy prowadzące na wprost i ustawiają się na pasie do skrętu w lewo. Można przecież Wydawniczą jakoś inaczej objechać, na przykład próbować przejechać przez parking marketu, żeby wyjechać na Piłsudskiego troszeczkę bezpieczniej. Myślę, że jeżeli byśmy w jednym miejscu postawili separatory i sprawdzili, czy to działa, to moglibyśmy pójść dalej – dodaje Jarosław Kostrzewa.

Pod tymi budynkami przejdzie tarcza Katarzyna

Gigantyczne korki w Warszawie. Kierowcy tracą rocznie nawet 96 godzin