33. Finał WOŚP. Orkiestra gra również w Sztokholmie
Trwa 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Celem tegorocznej zbiórki jest wsparcie oddziałów dziecięcych, hospicjów, zakładów patomorfologii oraz ośrodków neurochirurgii onkologicznej i chirurgii onkologicznej.
Orkiestra gra nie tylko w Polsce. Dużym zainteresowaniem cieszy się również finał m.in. w Sztokholmie czy Malmoe.
Jak przekazała PAP Anna Barmuta-Wolniaczek ze sztabu WOŚP w Sztokholmie, w tym roku polonijni przedsiębiorcy przekazali na licytację rekordową liczbę ponad 70 przedmiotów i usług.
"Wśród nich były treningi z klubem piłkarskim, jazda konno, torty oraz usługi pielęgnacyjne, masaże i wiele innych" - wymieniła organizatorka.
Podczas tegorocznego finału można było wylicytować również wizytę w ambasadzie RP w Sztokholmie wraz z oprowadzeniem i szwedzką fiką, czyli kawą i ciastkiem.
Na scenie wystąpili m.in. specjalnie utworzony na tę okazję zespół "AleBabki!" oraz goście z Polski, Ilona Rybak i Sebastian Piech.
Dla wielu atrakcją była możliwość profesjonalnego siłowania się na rękę, a także spotkanie z polonijnym klubem Polonia Falcon, który był głównym organizatorem sztokholmskiego finału WOŚP, czy z polskim klubem motocyklowym Iron Hussars MC.
Podczas imprezy w Sztokholmie polscy kucharze z firmy The Best Chefs oferowali bigos, grochówkę, barszcz czerwony i chleb ze smalcem, a cukiernicy sprzedawali ciasta. Dochód trafi do WOŚP. Już wcześniej w kwestę włączyły się sklepy z polską żywnością.
33. Finał WOŚP w Sztokholmie. Tłumy chętnych
Okazuje się, że finał w Sztokholmie przyciągnął znacznie większą liczbę chętnych Polaków. By zapewnić bezpieczeństwo, zdecydowano o rotacyjnym wchodzeniu.
Organizatorzy musieli było pilnować, aby sala domu kultury w dzielnicy Alvik nie wypełniła się większą liczbą osób niż pozwalają przepisy bezpieczeństwa, a ta jednorazowo może pomieścić maksymalnie 300 osób.