300 pracowników Aquinos Bedding Poland pozywa pracodawcę. Chcą wypłaty zaległych pensji i odszkodowań

2025-09-03 17:48

Dla setek pracowników Aquinos Bedding Poland miesiące bez pensji wiążą się z coraz większą desperacją. Teraz blisko 300 osób zdecydowało się na kolejny krok i pozwało swojego pracodawcę, żądając wypłat zaległych pieniędzy i odszkodowań. To kolejny etap konfliktu, który trwa od kilku miesięcy.

300 pracowników Aquinos Bedding Poland bez wynagrodzenia

i

Autor: D.T

Pracownicy Aquinos Bedding Poland pozywają pracodawcę

Około 300 pracowników łódzkiej firmy Aquinos Bedding Poland złożyło pozwy zbiorowe przeciwko pracodawcy. Domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń wraz z odsetkami, a także odpraw i odszkodowań.

– Przygotowałem kilka pozwów zbiorowych w imieniu pracowników tej firmy – mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą adwokat Tomasz Karczemski. – Jeden dotyczy wypłaty samych wynagrodzeń, kolejny wynagrodzeń i odpraw, a w tym tygodniu złożę kolejny dotyczący zaległych pensji. Przy pozwach zbiorowych roszczenie musi być takie samo, poza tym podzieliłem pracowników na kilka grup, by postępowanie przed sądem nie trwało bardzo długo. 

Sprawy trafiły do Sądu Okręgowego w Łodzi, ale terminy rozpraw nie zostały jeszcze wyznaczone.

Sprawą zajmuje się prokuratura, inspekcja pracy i wojewoda

Kłopoty pracowników Aquinos Bedding Poland zaczęły się już w styczniu, gdy zakład przeszedł w tryb postojowy, a pensje zostały obniżone do 80 proc. Wynagrodzenia trafiały jednak na konta do kwietnia. Po raz pierwszy pracownicy nie otrzymali pieniędzy w maju. W czerwcu firma wypłaciła zaległe wynagrodzenia za kwiecień, jednak wciąż nie uregulowała pensji za kolejne miesiące. 

– Za maj dostaliśmy tylko zaliczkę w wysokości 1600 złotych. Firma jest zamknięta na cztery spusty, a my żyjemy w zawieszeniu – mówiła nam w lipcu Aleksandra Domańska, szefowa NSZZ Solidarności w Aquinos Bedding Poland.

Pracownicy od początku domagali się od pracodawcy zaległych wypłat. Pod koniec maja kilkaset osób pikietowało pod siedzibą zakładu przy ul. Granicznej. Jeszcze wtedy mieli nadzieję, że są to przejściowe problemy finansowe.

– Zgodnie z informacją z Centrali Grupy Aquinos w Portugalii, brak wypłat spowodowany był opóźnieniem transakcji sprzedaży aktywów w Belgii – tłumaczył nam w maju dyrektor firmy, Michał Pietruszewski.

Następnie pracownicy interweniowali w Państwowej Inspekcji Pracy i u wojewody, a w czerwcu zorganizowali dwie pikiety w Warszawie. Jedną pod Ambasadą Republiki Portugalii, której obywatelem jest właściciel firmy, drugą przed siedzibą Ministerstwa Spraw Zagranicznych.  W międzyczasie złożyli też wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracodawcę. Zawiadomienie do prokuratury złożyła też inspekcja pracy.

Prokurator Emilia Michałowska-Marchewa z Prokuratury Okręgowej w Łodzi potwierdziła nam, że na początku lipca wpłynęło zawiadomienie od Państwowej Inspekcji Pracy do Prokuratury Rejonowej Łódź-Górna, dotyczące działania na szkodę pracowników.

- W tej chwili są prowadzone czynności, mające na celu zabezpieczenie dokumentacji i ustalenie w jakim zakresie każdy z pracowników został poszkodowany. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jest to około 400 osób – przekazała nam prok. Emilia Michałowska-Marchewa.

Drugie zawiadomienie, złożone przez NSZZ Solidarność, wpłynęło do Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Dotyczy ono podejrzenia popełnienia przestępstwa przez pracodawcę, polegającego na działaniu na szkodę spółki.

- W Prokuraturze Okręgowej w Łodzi zostały przesłuchane trzy osoby ze związków zawodowych. Zgromadzony materiał dowodowy zostanie przekazany do Prokuratury Rejonowej Łódź-Górna według właściwości – powiedziała nam prok. Michałowska-Marchewa i dodała, że w toku postępowania sprawa może zostać przejęta przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi, jeżeli będą tego wymagały dalsze ustalenia.

Łódź Radio ESKA Google News
Videoblogi SE:Piotr Koźmiński. Astronomiczne wypłaty piłkarzy. Rekordowy kontrakt Lewandowskiego!