Jeżeli w tak dużym tempie Łódź będzie się wyludniać, to wkrótce wyprzedzi nas demograficznie również Wrocław. Oprócz spadku urodzin, mamy do czynienia z przeprowadzkami z Łodzi do miejscowości podmiejskich - zauważa dr Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego. - Za równowartość mieszkania w centrum miasta można mieć działkę o powierzchni 2-3 tys.m. kw. i jeszcze postawić na niej domek. Co więcej, nie ma się wrednych sąsiadów ani kłopotów z parkowaniem, nie ma też dużych zanieczyszczeń czy problemów ze smogiem.
Negatywny wpływ na zmiany demograficzne ma dodatkowo pandemia – dodaje dr P. Szukalski. - W niepewnych czasach odkładamy decyzję o zawarciu związku małżeńskiego i poczęciu dziecka. Pandemia wpłynęła też wyraźnie na rynek pracy: niektóre zawody i branże zyskały, jak np. IT czy sprzedaż wysyłkowa, a inne straciły, np. gastronomia czy turystyka.
Rocznie ubywa ok. 6 tysięcy łodzian, to jest jeden procent wszystkich mieszkańców miasta. Te negatywne tendencję bardzo trudno będzie odwrócić. Zdaniem socjologów, można co najwyżej opóźniać proces wyludniania naszej metropolii.
Polecany artykuł:
Jak poinformował dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego według ostatniego spisu powszechnego, w Polsce mieszka 38 179,8 tys. osób.
W porównaniu z wynikami ze poprzedniego spisu (2011 r.), odnotowany został spadek o 0,9 proc.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!