Chodzi przede wszystkim o jakieś rzeczy do rozrywki – mówi koordynator zbiórki Mateusz Jacak. - Mogą to być książki, proste gry planszowe i karciane, filmy, muzyka.
Większość studentów objętych kwarantanną to obcokrajowcy, dlatego dobrze byłoby, aby wszystkie przekazywane rzeczy były łatwe do zrozumienia nawet bez znajomości jęz. polskiego. Literatura może być we wszystkich najbardziej popularnych językach.
Zbiórka ma przynieść coś dla ducha, bo o żywność troszczy się już Uniwersytet Łódzki. Oczywiście darów nie przekazujemy na własną rękę bezpośrednio zainteresowanym.
Rzeczy można przekazywać za pośrednictwem dyrekcji ósmego domu studenta abo poprzez biuro prasowe uczelni. Zbiórkę koordynuje Polska Korporacja Akademicka Giedyminia Ostrogiensis.