Do zabójstwa nastolatki doszło 18 lipca 2020 r. w Dzierzgowie (woj. łódzkie). 16-letnia Karolina P. kosiła akurat trawnik na podwórku jej rodzinnego domu pod Łowiczem, gdy niespodziewanie podszedł do niej 22-letni wówczas Eryk S. i zadał jej 20 ciosów nożem. Zaatakowana nastolatka zmarła w wyniku odniesionych ran. Świadkami zabójstwa byli brat dziewczyny, a także jej ojciec i babcia.
Tuż po zabójstwie Eryk S. uciekł w stronę pobliskiego lasu. Kilometr od miejsca zbrodni został jednak zatrzymany przez policjanta po służbie. Jak ustalono, zabójca i jego ofiara znali się i przez krótki czas byli nawet parą. Po rozstaniu mężczyzna kontaktował się z dziewczyną i próbował umówić się z nią na spotkanie, ta jednak odmówiła. Nie mogąc pogodzić się z odmową, Eryk S. nękał dziewczynę, podrzucając jej m.in. siekierę oraz list z pogróżkami.
Zatrzymany mężczyzna został oskarżony o zabójstwo 16-latki. Biegli psychiatrzy ustalili, że jest w pełni poczytalny i może odpowiadać za zarzucone mu czyny. Proces toczył się przed sądem okręgowym w Łodzi za zamkniętymi drzwiami.
W poniedziałek, 7 listopada, po ponad roku od zabójstwa zapadł wyrok. 24-letni Eryk S. został uznany za winnego popełnienia obu zarzucanych mu czynów, czyli zabójstwa oraz uporczywego nękania nastolatki.
- Wymierzono mu karę łączną 25 lat pozbawienia wolności, orzekając wobec oskarżonego system terapeutyczny jej wykonania - poinformowała rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Łodzi ds. karnych sędzia Iwona Konopka.
Ponadto orzeczono od Eryka S. na rzecz oskarżycieli posiłkowych, czyli bliskich Karoliny P., zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w kwotach po 100 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny.