Grupa bandziorów zaatakowała nastolatków
Do sytuacji doszło w niedzielę 6 listopada pomiędzy godziną 17:00 a 18:00 w Łodzi przy skrzyżowaniu ulic Abramowskiego i Kilińskiego. Jak informuje nadkomisarz Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, dwóch młodych mężczyzn wracających do domu zostało zaatakowanych przez grupę łącznie 5 osób, którzy bez żadnych powodów zaczęli ich bić. Jednemu z pokrzywdzonych udało się uciec, natomiast drugi został przewrócony, kopany i dotkliwie pobity.
Sprawcy zniszczyli sprzęt warty kilkadziesiąt tysięcy złotych
Nastolatek, którego pobito był niesłyszący. Oprócz obrażeń jakie odniósł na twarzy w trakcie ataku, zniszczeniu uległ również jego implant ślimakowy. Jego wartość waha się w przedziale około kilkudziesięciu tysięcy złotych. O szczegółach opowiedziała nam matka chłopca.
Osoby,które pobiły mojego syna, stoją całymi dniami w bramie na tej ulicy, niektórzy mieli kominiarki, inni ochraniacze na zęby, więc na spacer nie wyszli. W tym dniu odbywał się jakiś mecz piłkarski i stąd nasze przypuszczenia, iż sprawcami mogą być pseudokibice, rozczarowani wynikiem rozgrywki. Stan techniczny procesora mowy oceni po ekspertyzie technik z Instytutu Patologii Słuchu i Mowy w Kajetanach. Natomiast widoczne są uszkodzenia mechaniczne, połamane elementy zewnętrzne, umożliwiające zawieszenie tego procesora na uchu. Liczymy na sprawną pracę policji- przekazała kobieta
Policja szuka świadków zdarzenia
Policjanci z I Komisariatu Policji poszukują świadków zdarzenia, którzy mogą dostarczyć jakichkolwiek informacji, które pomogą odnaleźć sprawców pobicia. W celu kontaktu z policją należy dzwonić od poniedziałku do piątku w godz. 8:00-16:00 pod numer telefonu 47 841 48 94. Poza tymi godzinami można zadzwonić do oficera dyżurnego pod numer 47 841 14 01.