Tragicznego odkrycia dokonano w niedzielę (16 października) w Kutnie (woj. łódzkie). Ok. godz. 21 przypadkowi przechodnie zauważyli ciało unoszące się na powierzchni rzeki Ochni w pobliżu mostu przy ul. Mickiewicza. Jako pierwsi na miejsce dotarli strażacy, którzy wyciągnęli z rzeki dryfującego głową w dół mężczyznę i przystąpili do jego reanimacji. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził jego zgon.
Jak poinformowała w rozmowie z Panoramą Kutna kom. Edyta Machnik z Komendy Powiatowej Policji w Kutnie, przy zmarłym mężczyźnie cały czas czuwał pies. Zwierzakiem zaopiekowali się policjanci, którzy zabrali go do siedziby komendy.
Obecnie policjanci ustalają dokładne przyczyny i okoliczności śmierci wyłowionego z rzeki mężczyzny. Dochodzenie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Kutnie.