tragedia

Wybuch gazu w centrum Łodzi. Mężczyzna nie żyje, trwa zbiórka dla kobiety i jej malutkiego dziecka

2024-11-19 12:04

Do tragicznego zdarzenia doszło 7 listopada, w godzinach wieczornych. To właśnie wtedy rodzina mieszkająca przy Zielonej w Łodzi, przeżyła prawdziwy koszmar. W mieszkaniu doszło do wybuchu gazu, w wyniku czego zginął 40-letni mężczyzna. Kobieta i dziecko walczą o życie w szpitalu. Odbudowanie życia po takim zdarzeniu nie jest łatwe. Dlatego pomóżmy!

Wybuch gazu w centrum Łodzi. Zginął mężczyzna, kobieta z dzieckiem walczy o życie

40-letni mężczyzna zginął w pożarze, który wybuchł w sobotę wieczorem, 9 listopada 2024 roku, w mieszkaniu na parterze kamienicy przy ulicy Zielonej 3 w Łodzi.

W pożarze poszkodowani zostali też 30-letnia kobieta i niespełna roczne dziecko. Oboje byli reanimowani na miejscu zdarzenia i trafili do szpitala, w którym przebywają do dziś.

Okoliczni mieszkańcy mówią, że tuż przed pożarem usłyszeli wielki huk. Podejrzenia, że do pożaru doszło na skutek wybuchu gazu, potwierdziły wstępne ustalenia prokuratury.

"Oględziny przeprowadzone na miejscu zdarzenia pozwoliły ustalić, iż do pożaru doszło w wyniku rozszczelnienia butli gazowej" – informował Paweł Jasiak z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Na miejscu pożaru pojawił się 6 zastępów straży pożarnej i 4 zespoły pogotowia ratunkowego. Śledztwo w sprawie zdarzenia w centrum Łodzi prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.

Kobieta z dzieckiem walczą o życie. Trwa zbiórka pieniędzy

W internecie pojawiła się zbiórka pieniędzy, którą zorganizował brat poszkodowanej kobiety.

"W wyniku wybuchu gazu w ich mieszkaniu stracili nie tylko dach nad głową, ale i zdrowie, a także ukochaną osobę. Jej narzeczony, który zginął w tym tragicznym wypadku, zostawił pustkę, której nic nie jest w stanie wypełnić." - wyjaśnia.

"Oparzenia, którymi zostali dotknięci, wymagają intensywnego leczenia oraz ogromnej opieki. To nie tylko walka o zdrowie, ale i o odbudowanie ich życia po tej katastrofie." - możemy przeczytać na stronie zbiórki.

Na chwilę obecną zebrano już ponad 20 tysięcy złotych, ale to wciąż mało. Każda, nawet najmniejsza wpłata ma znaczenie. Nie bądźmy obojętni!

FB SE: Krzysztof Respondek odszedł w kwiecie wieku. Córka artysty ujawnia, jak wyglądały ostatnie chwile jego życia
Sonda
Byłeś kiedyś świadkiem pożaru?
Łódź Radio ESKA Google News
Autor: