Wielki obiekt zmierza w stronę Ziemi. Kometa czy statek obcych? Eksperci są podzieleni

2025-08-25 14:29

Latem 2025 roku astronomowie odkryli niezwykłego gościa. Obiekt 3I/ATLAS pędzi przez Układ Słoneczny z prędkością ok. 60 km/s i już trafił na karty historii. To trzeci znany obiekt międzygwiezdny po ʻOumuamua i komecie Borisova. Część naukowców przekonuje, że to naturalna kometa. Profesor Avi Loeb sugeruje jednak, że może chodzić o sondę obcej cywilizacji.

Wielki obiekt zmierza w stronę Ziemi. Kometa czy statek obcych? Eksperci są podzieleni

i

Autor: Pixabay.com

Trzeci gość spoza Układu Słonecznego

1 lipca 2025 roku system ATLAS w Chile zarejestrował nietypowy obiekt poruszający się po orbicie hiperbolicznej. Taka trajektoria oznacza, że 3I/ATLAS przybył spoza Układu Słonecznego i po krótkiej wizycie opuści jego granice.

To dopiero trzeci w historii potwierdzony międzygwiezdny przybysz. Co ciekawe, dane wskazują, że obiekt wkroczył na obrzeża Układu Słonecznego około 8 tysięcy lat temu, o czym pisze planeta.pl. Jego jądro ma średnicę od 320 metrów do 5,6 kilometra, a otacza je koma i wyraźny ogon pyłowy. Analizy widmowe ujawniły obecność pary wodnej i związków organicznych typowych dla komet.

Kometa czy statek obcych?

Dyskusję wywołał Profesor Avi Loeb z Harvardu. Jego zdaniem, 3I/ATLAS jest nietypowo jasny, duży i aktywny, co może wskazywać na sztuczne pochodzenie.

Loeb ostrzega, że szczególną uwagę należy zwrócić na październik 2025 roku, gdy obiekt osiągnie peryhelium, czyli największe zbliżenie do Słońca. Zrobi to po przeciwnej stronie Słońca niż znajduje się Ziemia. Jeśli wtedy zmieni trajektorię lotu lub „podejmie działania” - nie będziemy o tym wiedzieć.

Według niego 3I/ATLAS mógłby w tej pozycji ukryć ewentualne wysyłanie sond w stronę Ziemi. Hipoteza ta budzi kontrowersje, ale zdaniem Loeba warto rozważać także takie scenariusze.

Czy możemy być spokojni?

Zdecydowanie bardziej sceptyczne stanowisko zajmuje Karol Wójcicki, popularyzator astronomii i autor fanpage’a „Z głową w gwiazdach”.

– Obserwacje naukowców z NASA, jak i wielu innych na całym świecie wskazują jednoznacznie. To kometa, która przeleciała po orbicie, która rzeczywiście wskazuje na podróż międzygwiezdną. Obiekt zachowuje się jak kometa, porusza się po orbicie jak kometa i wygląda nawet jak kometa, bo wytworzył niedawno komę, czyli tak zwaną gazową otoczkę, a także zalążki warkocza – podkreśla.

Wójcicki przypomina, że tego typu obiekty są niezwykle rzadkie, ale w przyszłości powinniśmy odkrywać ich coraz więcej.

– A co do teorii związanych z, powiedzmy, inteligentnym pochodzeniem tego obiektu, no cóż, mamy do czynienia z jednym naukowcem, który taką teorię wysunął. Nie mając tak naprawdę na to żadnych dowodów. W nauce istnieje pewna zasada: jeśli chcesz kogoś do czegoś przekonać, musisz pokazać, że masz dowody na to, że tak jest – dodaje.

– Może jest to statek obcych. Tylko problem polega na tym, że nie ma na to żadnych dowodów. To znaczy, że tak może być, ale też tak może nie być. Po prostu nie wiemy. Natomiast wiele wskazuje na to, przynajmniej te obserwacje, że jest to kometa – zaznacza Wójcicki.

Ekspert wyjaśnia również, że choć trajektoria 3I/ATLAS została zaburzona przez grawitację Słońca, jego ogromna prędkość sprawi, że żadne ciało w Układzie Słonecznym nie przechwyci tego obiektu.

Łódź Radio ESKA Google News
Quiz o kosmosie: Jak dobrze znasz planety Układu Słonecznego?
Pytanie 1 z 10
Na początek coś łatwego: Którą planetą od Słońca jest Ziemia?
Ziemia
NOSEL WKRĘCA - LIPIEC - short 7