Rozpoczęła się pierwsza runda Pucharu Polski. Dla wielu piłkarzy to świetna szansa, aby pokazać się w starciach z wyżej notowanym rywalem, albo wywalczyć miejsce w pierwszej 11-stce. Początkowe rundy charakteryzują się dużą różnicą klas jeśli chodzi o mierzące się ze sobą zespoły. Tak też było w przypadku meczu Concordia Elbląg – Widzew Łódź. Mimo, że początek był dosyć nerwowy, a gospodarze stwarzali wiele okazji, to po pewnym czasie Widzew przejął kontrolę nad meczem i wygrał 0:4.
- Cieszy mnie to, że jako Klub okazaliśmy zasłużony szacunek dla przeciwnika i przygotowywaliśmy się do tego spotkania jak do meczu Ekstraklasy. Postawa rywala pokazała, że warto było to zrobić, ponieważ Concordia też przygotowywała się specjalnie na nas, zmieniła swoje standardowe ustawienie, do którego wróciła po przerwie – na pomeczowej konferencji prasowej powiedział trener Widzewa Łódź, Daniel Myśliwiec.
Polecany artykuł:
Rozgrywki dopiero się zaczynają, ale piłkarze Widzewa nie zamierzają się poddawać w kolejnych rundach. Ich celem jest zajść jak najdalej w tych rozgrywkach.
- Puchar Polski to fajna przygoda. Do tej pory najdalej doszedłem do półfinału, fajnie byłoby teraz też coś osiągnąć, ale na razie to była pierwsza runda. Czekamy na kolejnego rywala – dodał obrońca łódzkiej drużyny, Paweł Zieliński.
Polecany artykuł:
Głos zabrał także trener drużyny gospodarzy. Zachował wielką klasę i pogratulował Widzewowi zwycięstwa, a samo spotkanie potraktował jako cenną lekcję, która wpłynie na rozwój jego piłkarzy.
- Gratuluję Widzewowi odniesienia zasłużonego zwycięstwa. Moi zawodnicy pokazali się z dobrej strony, nie przestraszyli się rywala. Choć dzieli nas różnica klas, zagraliśmy odważnie. Na początku meczu mieliśmy swoje sytuacje. Gratuluję chłopakom ich postawy, bo Widzew pokazał dużą klasę na boisku. Na tyle, na ile starczyło nam sił, staraliśmy się mu przeszkadzać. Nie mamy się czego wstydzić i to jest plusik na przyszłość – stwierdził Łukasz Nadolny, trener Concordii Elbląg.