Do protestu uczniowskiego przyłączyła się też młodzież ze szkół z całego regionu łódzkiego. Część uczniów przychodzi ubrana na czarno, reszta pracuje zdalnie, bo nie chce się narażać. W ten sposób uczniowie chcą wyrazić swój sprzeciw.
- Chcemy przejść na nauczanie zdalne, chcemy pokazać, że nie jesteśmy obojętni wobec tego co się dzieje w związku z koronawirusem. My też mamy rodziny, babcie, dziadków, nie chcemy nikogo zarazić. W szkołach nie wszystkie restrykcje są wprowadzane w praktyce, tam spotyka się mnóstwo osób i mamy spore ryzyko zarażenia się koronawirusem - mówi jedna z protestujących uczennic.
Akcje wspiera też młodzież z województwa łódzkiego.