Mandat do 500 złotych i dalsze dochodzenie roszczeń przez właściciela budynku w sądzie. To grozi wandalom, którzy umieszczają bohomazy lub wulgarne napisy na budynkach w Łodzi. Tylko w marcu Straż Miejska złapała kilku wandali, którzy pomalowali między innymi barierki trasy W-Z czy przystanki.
Co można zrobić, gdy na zrewitalizowanej kamienicy pojawi się graffiti?
- Należy zgłosić to do straży miejskiej lub na policję. Coraz więcej obszarów miasta objętych jest miejskim monitoringiem - bardzo możliwe, że uda się namierzyć sprawców - mówi Joanna Prasnowska ze Straży Miejskiej.
Kto najczęściej bazgrze po murach?
- Tu nie ma reguły. Złapaliśmy 20-latków, 30-latków, a nawet 40-latków - dodaje
W sobotę, 20 marca, wandale pomazali wyremontowaną kamienicę na rogu ulicy POW i Jaracza - pewien łodzianin, wzburzony tym aktem wandalizmu, za wskazanie sprawców oferuje 5 tysięcy złotych nagrody. Apel do wszystkich, którzy mogą pomóc w ich schwytaniu, opublikował na Facebooku.
Tematem zajęła się nasza reporterka Natalia Wolniewicz, posłuchajcie: