Tupperware grozi bankructwo
Amerykańskiej firmie Tupperware, istniejącej na rynku od 77 lat, grozi bankructwo. W komunikacie cytowanym przez The Guardian spółka obwieściła, że "istnieją istotne wątpliwości co do zdolności firmy do kontynuowania działalności". Niewykluczone, że akcje spółki zostaną wycofane z nowojorskiej giełdy, ponieważ nie złożyła jeszcze rocznego raportu. Firma przekazała, że ma nadzieję na złożenie raportu w ciągu miesiąca, ale "nie ma pewności". Podkreśliła także, że z powodu wyższych odsetek od zaciągniętych kredytów wkrótce może stracić płynność finansową.
Jak podaje The Guardian, akcje Tupperware spadły w ostatni poniedziałek o niemal 50 procent.
Firma Tupperware pilnie poszukuje funduszy awaryjnych
Amerykańskie przedsiębiorstwo zmaga się z problemami finansowymi od blisko pięciu lat. W tym czasie spółka trzy razy zmieniała prezesa. Tupperware próbowało dotrzeć także do nowych klientów, oferując m.in. butelki dla niemowląt. Jednakże zmiany na stanowiskach kierowniczych oraz poszerzenie oferty nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
Jak podaje Bankier.pl, problemy finansowe amerykańskiej spółki pogłębiły się jeszcze bardziej w czasie pandemii COVID-19. Firma zatrudnia bowiem pracowników sprzedaży bezpośredniej, którzy nie mogli dotrzeć do klientów w czasie lockdownu. Z drugiej jednak strony akcje firmy w tamtym czasie zanotowały wzrost, ponieważ ludzie robili większe zapasy żywności i potrzebowali pojemników do jej przechowywania. Poprawa sytuacji finansowej była jednak chwilowa. Zdaniem ekspertów, znaną amerykańską markę wygryzła z rynku konkurencja, oferująca tańsze i bardziej innowacyjne pojemniki, które chcą kupować młodsi konsumenci. Ponadto model sprzedaży twarzą w twarz odchodzi do lamusa.
Firma Tupperware planuje redukcję zatrudnienia, sprzedaż nieruchomości oraz pilnie szuka finansowania awaryjnego. Ratunkiem może być dotarcie do klientów poprzez znane sieci detaliczne. Pojemniki do przechowywania żywności pojawiły się już w amerykańskiej sieci Target.