Wtorkowy poranek nie zaczął się najlepiej. Pasażerowie tramwaju linii 8 musieli z niego uciekać, ponieważ nagle pojawił się w nim dym.
- Około godz. 6.10 doszło do awarii tramwaju linii 8 na al. Włókniarzy przy skrzyżowaniu z Lutomierską. Tramwaj zjechał do zajezdni i został podmieniony przez inny pojazd. Utrudnienia trwały ok. 12 minut – przekazał nam Piotr Wasiak, rzecznik prasowy MPK Łódź.
Jak czytamy na profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie, pasażerowie relacjonują, że prawdopodobnie doszło do spięcia elektrycznego w tramwaju, ponieważ wnętrze pojazdu wypełniło się dymem, a w powietrzu unosił się zapach spalonej instalacji elektrycznej.
Gdy pasażerowie opuścili tramwaj motorniczy jeszcze sam próbował kontynuować jazdę w kierunku centrum.
Te fotoradary zarejestrowały najwięcej wykroczeń w Łódzkiem