Ogień pojawił się w mieszkaniu na trzecim piętrze przed północą. Mieszkańcy natychmiast wezwali straż pożarną i w większości wyszli przed budynek jeszcze przed przybyciem strażaków. Kilka osób ewakuowali ratownicy.
Podczas akcji ratowniczo - gaśniczej w spalonym mieszkaniu odnaleziono zwęglone zwłoki lokatora.
W akcji wzięło udział siedem zastępów straży pożarnej. W kamienicy odcięto wodę i prąd, ponieważ pożar uszkodził instalację wodno-kanalizacyjną. Lokatorzy wrócili do swoich mieszkań po godzinie drugiej w nocy.
Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez mężczyznę, który zasnął z niedogaszonym papierosem
Od początku sezonu grzewczego ogień zabił w Łodzi aż 10 osób.