Zabił znajomą, bo nie oddała mu pieniędzy
Do zdarzenia doszło latem 2022 roku. Według ustaleń śledczych, w nocy z 18 na 19 lipca pokrzywdzona Beata B. i jej przyjaciel Ireneusz S. wrócili do domu i położyli się spać. Wkrótce jednak do ich mieszkania przybył znajomy Grzegorz J., z którym razem zbierali złom.
Mężczyzna miał pretensje do Beaty B. o to, że dał jej 5 zł na zakup wódki, a ona ani nie kupiła alkoholu, ani nie oddała mu pieniędzy. Miał w związku z tym najpierw rzucić obelgami, a następnie przystąpić do rękoczynów. Jak ustalono, usiadł okrakiem na kobiecie, która leżała na plecach, po czym zadał jej serię ciosów pięściami. Bił przede wszystkim po głowie i klatce piersiowej.
Kobieta zmarła. Sprawca trafił do aresztu. Grozi mu dożywocie
W wyniku pobicia ofiara doznała bardzo ciężkich obrażeń, w tym połamania żeber. Niedługo potem zmarła. Grzegorza J. zatrzymano 21 lipca 2023 roku. Decyzją sądu tymczasowo trafił do aresztu śledczego przy Zakładzie Karnym w Piotrkowie Trybunalskim.
46-latek przyznał się do winy. Teraz grozi mu dożywocie.