Przywieziony przez LPR do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki 13-latek został przyjęty na szpitalny oddział ratunkowy. Chłopiec jest w stanie dobrym, został zbadany przez lekarzy, którzy nie stwierdzili u niego żadnych objawów chorobowych. Ze względu na wydarzenia, które towarzyszyły przyjęciu chłopca, zadecydowano o zatrzymaniu go na obserwacji" - powiedział PAP rzecznik ICZMP Adam Czerwiński.
Do tragedii doszło w środę przed południem w jednym z domów w Wygnanowie pod Opocznem. Jak przekazała asp.szt. Barbara Stępień z opoczyńskiej komendy policji, do służb wpłynęło zgłoszenie o śmierci 4-letniego chłopca. Dziecko przebywało w domu wraz z rodzicami i rodzeństwem. Do szpitala w Opocznie z podejrzeniem zatrucia odwieziono 38-letnią matkę i 8-letnią siostrę chłopca; jego 13-letni brat został odwieziony przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala w Łodzi.
Polecany artykuł:
Budynek został sprawdzony przez strażaków pod kątem obecności tlenku węgla i innych substancji, które mogłyby być przyczyną tej tragedii, jednak niczego takiego nie znaleziono. Według policji zlecono badania toksykologiczne rodziny oraz sekcję zwłok zmarłego dziecka.
- Prokurator nadal pracuje na miejscu zdarzenia, na razie nie jesteśmy w stanie podać żadnych informacji na temat jego ewentualnych ustaleń - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Magdalena Czołnowska-Musioł.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że rodzina mogła się zatruć źle przechowywaną mrożonką.