W czwartkowe popołudnie doszło do strasznej tragedii w okolicach centrum Łodzi. Na terenie jednej z posesji przy ulicy Nawrot mężczyzna najechał samochodem na 8-latkę, która bawiła się tam na kocyku.
Na miejsce natychmiast wezwano odpowiednie służby. Przyjechali strażacy, policjanci i ratownicy medyczni. Dziewczynka w stanie krytycznym została przewieziona do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Niestety, nie udało jej się uratować. Po godz. 17 zmarła w szpitalu.
- Dziewczynka przebywała pod opieką dziadka. Kierujący był trzeźwy, został zatrzymany. Policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają szczegółowy przebieg zdarzenia - jakie dokładnie kierowca manewry wykonywał i dlaczego nie zauważył dziecka – mówi asp. Kamila Sowińska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, którą cytuje expressilustrowany.pl.