Niepokojące zachowanie 24-latka mieli zauważyć wędkarze. Jak opowiedział portalowi Sieradz Nasze Miasto jeden ze świadków tragedii, mężczyzna znajdował się ok. 15 metrów od brzegu, kiedy zaczął słabnąć. Miał przez to problem z dopłynięciem na ląd. Rozmówca redakcji z innymi osobami popłynął w jego stronę łódką, ale mężczyzna zniknął pod wodą.
Kwadrans później udało się go wyciągnąć ochotniczej straży pożarnej. Reanimacja nie przyniosła rezultatu i stwierdzono zgon mężczyzny.
Zobacz zdjęcia: Tragedia nad zalewem Nakło-Chechło. Nie żyje 27-letnia kobieta
Polecany artykuł: