- W Drobnicach w woj. łódzkim służby odkryły samochód w stawie, co doprowadziło do tragicznego znaleziska.
- Z pojazdu wydobyto ciała dwóch mężczyzn w wieku 18 i 35 lat, niestety, bez szans na ratunek.
- Na miejsce wezwano płetwonurków, aby sprawdzić, czy w stawie nie ma więcej ofiar.
Makabryczne odkrycie w Drobnicach. Co się stało?
W sobotę rano służby otrzymały zgłoszenie o samochodzie osobowym, który był zanurzony w stawie w Drobnicach (powiat wieluński). Widok, jaki ratownicy zastali na miejscu, był dramatyczny.
- Z samochodu na powierzchni wystawały tylko tylne koła - relacjonuje bryg. Jędrzej Pawlak, rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.
Podczas akcji ratunkowej strażacy wydobyli z pojazdu ciała dwóch mężczyzn w wieku 18 i 35 lat.
- Strażacy ewakuowali z pojazdu dwóch mężczyzn. Niestety, ze względu na stan tych ciał, odstąpili od resuscytacji krążeniowo-oddechowej - dodaje bryg. Pawlak.
Akcja płetwonurków i śledztwo prokuratury
Ponieważ nie było pewności, czy pojazdem nie podróżowało więcej osób, na miejsce wezwano specjalistyczną grupę ratownictwa wodno-nurkowego z Piotrkowa Trybunalskiego. Płetwonurkowie dokładnie przeszukali zbiornik, jednak nie odnaleziono w nim kolejnych ofiar.
Samochód został wydobyty na brzeg. Obecnie nie wiadomo, w jakich okolicznościach pojazd znalazł się w stawie. Szczegółowe przyczyny i przebieg tej tragedii wyjaśni policyjne dochodzenie prowadzone pod nadzorem prokuratora.
Co robić, gdy samochód, którym jedziesz wpadnie do wody?
Zachowaj spokój: staraj się działać w 60 s. Odepnij pas, natychmiast opuść boczne okno (nie próbuj otwierać drzwi). Najpierw wydostań dzieci. Gdy okno jest zablokowane, rozbij je młotkiem ratunkowym lub metalowym zagłówkiem: celuj w róg. Wypchnij się, płynąc z prądem bąbelków ku górze.