Bmw biorące udział w wypadku jechało z kosmiczną prędkością?
Prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że samochód marki Bmw uczestniczący w tragicznym wypadku na A1, jechał z olbrzymią prędkością.
Jak się okazuje, z Niemiec do Polski sprowadzono program, który pozwolił na uzyskanie dostępu do zapisów z samochodu. Minister Ziobro na konferencji prasowej zorganizowanej w środę, 27 września w Tomaszowie Mazowieckim dodał, że dowody zostały zebrane bardzo starannie.
„Ustalenia te pokazują, że samochód bmw jechał z szybkością co najmniej 253 kilometrów na godzinę. To pozwoliło prokuraturze - w oparciu o wstępną opinię, którą wydał biegły - przygotować dalsze czynności procesowe, które będą oznaczały przejście tej sprawy w inną fazę procesu" - powiedział.
Koszmar na A1. Trzyosobowa rodzina z Myszkowa spłonęła żywcem
Przypomnijmy, że 16 września 2023 r. około godziny 20, na 339 km autostrady A1 na wysokości wsi Sierosław pod Piotrkowem Trybunalskim w koszmarnym wypadku zginęła trzyosobowa rodzina z Myszkowa: Patryk, Martyna i ich 5-letni syn Oliwier. Kia, którą jechali, uderzyła w bariery energochłonne, auto zapaliło się, a oni żywcem spłonęli.
Kierowca bmw poruszający się za kią miał z impetem wjechać w auto z rodziną, zmieniając tak jak kierowca samochodu marki Kia pas na prawy. Informowali o tym internauci.
W tej sprawie nikt jeszcze nie otrzymał zarzutów. Trwają czynności dowodowe i przesłuchania świadków.