Szokujące odkrycie. Pies znaleziony w przenośnej toalecie w Pabianicach
Do wstrząsającego, przypadkowego odkrycia doszło 2 września 2025 roku w Pabianicach, przy ulicy Sikorskiego. Kierowca, który chciał skorzystać z przenośnej toalety typu toi-toi, natknął się w środku na sześciomiesięcznego psa.
"Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 7:30 na Sikorskiego. Z treści zgłoszenia wynikało, że ktoś wrzucił małego psa i że pies żyje. Na miejsce pojechała straż pożarna i straż miejska." - mówi nam podkomisarz Agnieszka Jachimek z policji w Pabianicach.
Straż pożarna wydobyła pieska z fekaliów. Po umyciu został przekazany straży miejskiej, a straż przekazała go do lecznicy" - dodaje policjantka.
Pieska nie udało się uratować. Trwa śledztwo policji
Niestety, mimo wysiłków, zwierzęcia nie udało się uratować.
"Z informacji, które posiadamy piesek nie przeżył. Natomiast my prowadzimy w tej sprawie dochodzenie zmierzające do tego, by ustalić, w jakich okolicznościach dostał się w tej toalety, czy może sam, czy ktoś się jednak do tego przyczynił, że znalazł się w tym miejscu"- dodaje podkomisarz Agnieszka Jachimek.
Pies miał na sobie szelki i smycz, co sugeruje, że miał właściciela. Miejmy nadzieję, że sprawa wkrótce się wyjaśni i, jeśli to człowiek przyczynił się do takiego dramatu czworonoga, odpowie za swoje czyny.
Za znęcanie się nad psem, czyli świadome zadawanie mu bólu lub cierpienia, grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat. W przypadku działania ze szczególnym okrucieństwem, kara może wynosić od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd orzeka nawiązkę (od 1 do 100 tys. zł), przepadek zwierzęcia (jeśli sprawca jest właścicielem) oraz może zakazać posiadania zwierząt na określony czas.