O wyliczenie majątku brytyjskiej rodziny królowej, a także spadku, jaki prawdopodobnie otrzyma nowy król Karol III, pokusił się niemiecki dziennik Deutsche Welle. Jak donosi portal, powołując się na telewizję Sky, królowa Elżbieta pozostawiła Karolowi osobistą fortunę wartą 350 milionów funtów. Warto jednak nadmienić, że według amerykańskiego Forbesa, monarcha otrzyma znacznie więcej, bo 450 milionów funtów. W skład majątku mają wchodzić m.in. zamki Sandringham i Balmoral, stadnina koni, kolekcja biżuterii, klejnoty oraz dzieła sztuki.
Jak podaje Deutche Welle, osobisty majątek to jedno, a fortuna należąca do Windsorów to drugie. Szacuje się, że w ciągu tysiąca lat panowania rodzina królewska zgromadziła majątek wart 28 miliardów funtów. Zaliczają się do niego między innymi: Pałac Buckingham, Pałac Kensington, centra handlowe, a także 12-milowa strefa wokół brytyjskiego wybrzeża, którą rodzina królewska może dzierżawić. Należy jednak dodać, że w dużej mierze jest to majątek, którego członkowie rodziny królewskiej nie mogą wydać.
Według DW największa część majątku jest zainwestowana w fundację „Crown Estate”, która z kolei jest kontrolowana przez agencje rządowe. 75 proc. zysków z fundacji trafia do państwa, a jedynie 25 proc. otrzymuje monarcha w postaci tzw. „Souvereign Grant”. W 2021 dało to kwotę 80 milionów funtów. To właśnie z tych pieniędzy utrzymywane są zamki, służba królewska, podróże itd.
Król zyska ponadto prawo do 22 milionów funtów rocznego dochodu osobistego, który jest generowany przez fundację księstwa Lancaster za sprawą dzierżawy pól i lasów.
To jednak nie wszystko. Poza „Souvereign Grant” rodzina królewska otrzymuje także apanaż, czyli swoistą pensję za udział w wystąpieniach publicznych. Takie wynagrodzenie otrzymuje każdy aktywny członek rodziny królewskiej.
Należy nadmienić, że rodzina królewska nie musi płacić podatków od swoich osobistych dochodów, w tym także od spadku. Zgodnie z przepisami, król może płacić podatek dochodowy, ale jest to dobrowolne.