- W czerwcu trzech nastolatków utonęło w Jeziorze Małszewskim pod Szczytnem.
- Prokuratura ujawniła, że badania toksykologiczne wykazały obecność alkoholu we krwi ofiar.
- Śledztwo wciąż trwa, a jego wyniki mogą zaskoczyć. Jakie jeszcze fakty wyjdą na jaw?
Śmierć trzech nastolatków na jeziorze pod Szczytnem. Są wyniki badań toksykologicznych
Do tragedii doszło w lipcu w powiecie szczycieńskim. W nocy z 24 na 25 czerwca trzech nastolatków z województwa łódzkiego wypłynęło na Jezioro Małszewskie. Trwały intensywne poszukiwania, jednak ostatecznie służby odnalazły ich ciała. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu nastolatków było utonięcie. Na ich ciałach nie odnaleziono innych obrażeń. Na wyniki kolejnych badań śledczy musieli poczekać. Jednak są już wyniki badań toksykologicznych. Ich wynik zaskakuje.
- W ostatnim czasie do Prokuratury Rejonowej w Szczytnie wpłynęły dane z badań toksykologicznych krwi pobranej od pokrzywdzonych. Badania te wykazują, iż w momencie zdarzenia byli oni pod wpływem alkoholu – powiedział w rozmowie z reporterem Radia Eska Olsztyn Daniel Brodowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Sprawa jest cały czas w toku, śledczy wciąż czekają m.in. na ekspertyzę dotyczącą stanu technicznego kajaków.
Tragedia wstrząsnęła Polską. Co się wydarzyło na Jeziorze Małszewskim?
Przypomnijmy, po godzinie 1:00, grupa nastolatków wypoczywających nad Jeziorem Małszewskim w gminie Jedwabno powiadomiła służby ratunkowe, że stracili kontakt z trzema kolegami: 17-latkiem i dwoma 18-latkami, którzy w nocy postanowili wypłynąć kajakami na jezioro. Na miejsce natychmiast zadysponowano służby ratownicze. W trakcie działań poszukiwawczych na wodzie odnalezione zostały dwa puste kajaki oraz wiosła. Niestety, w środę, 25 czerwca, po południu strażacy, wykorzystując sonar, odnaleźli miejsce spoczywania ciał pod wodą, na głębokości około 8 metrów i ponad 200 metrów od miejsca, z którego kajakami w nocy wypłynęli trzej nastolatkowie.
Śledczy ustalili, że nastolatkowie nie mieli na sobie kamizelek ratunkowych, w kajakach również ich nie było. Wypożyczony przez nich sprzęt należał do ośrodka wypoczynkowego. Od 22 czerwca 11 nastolatków w wieku od 15 do 19 lat przyjechało z województwa łódzkiego na Mazury, gdzie wynajmowali domek letniskowy.
Po tym zdarzeniu szkoły, do których uczęszczali chłopcy, ogłosiły żałobę. Odwołano też oficjalne obchody zakończenia roku szkolnego. Pogrzeb 17-letniego Bartosza odbył się 1 lipca. Natomiast 4 lipca bliscy pożegnali 18-letniego Oskara i 18-letniego Fabiana.
