Skradziono busa należącego do łódzkiego ZHP
Z parkingu łódzkiego Związku Harcerstwa Polskiego przy ulicy Nawrockiego w Pabianicach został skradziony bus. Pojazd służył do organizacji finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz uczestniczył w wielu innych akcjach charytatywnych.
"My jako harcerze z chorągwi łódzkiej jesteśmy mocno zaniepokojeni (...) Poza WOŚP, auto służyło noce i dnie przy wspieraniu wszystkich zbiórek związanych z pomocą na Ukrainie, wszystkich zbiórek z akcją "Pluszak", ale również przy codziennych sprawach, przy organizacji zlotów, obozów czy biwaków. " - mówi harcmistrzyni, Dagmara Mrzewa w rozmowie z reporterem Eski Łódź, Grzegorzem Mnichem.
Harcerze apelują o pomoc
"Jeżeli ktokolwiek widział czy na aukcjach ogłoszeniowych, czy na polskich drogach samochód bardzo duży, transporter koloru srebrnego.(...) Z tyłu miał naklejkę magnetyczną z napisem "ROHIS", drugą rzeczą charakterystyczną była biała klapka wlewu paliwa" - wyjaśnia harcmistrzyni. Wszelkie informacje można przekazywać do Chorągwi Łódzkiej ZHP.
Harcerze też apelują o pomoc w wypożyczeniu samochodu, chociażby na czas najbliższych miesięcy póki sprawa nie zostanie rozwiązana.
Straty są oszacowane na około 80 tysięcy złotych.