Może nie radzą sobie najlepiej w lidze za to w Europie nadal walczą o najwyższe cele. Już 8 marca Skra Bełchatów zagra z włoską Modeną. Jest to już półfinał międzynarodowego CEV Cup. Bełchatowianie zaszli w turnieju bardzo wysoko co może dziwić biorąc pod uwagę ich słabą formę w PlusLidze. Przez długi czas mieli w niej bardzo złą passę, którą dopiero co udało się przełamać. Ich ostatnie zwycięstwo z Czarnymi Radom było pierwszym od grudnia zeszłego roku.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
Właśnie dyspozycje ligowe drużyn mają czynić z Modeny faworyta. Skra w polskich rozgrywkach zajmuje dopiero 11. miejsce, a Modena jest 3. we Włoszech. Jednak ostatnie zwycięstwo Bełchatowian przyszło w najlepszym możliwym momencie, ponieważ zwiększy ich pewność siebie przed ważnym spotkaniem.
– Ostatni mecz ligowy wygraliśmy w grudniu, więc to zwycięstwo było nam potrzebne jak tlen. Bardzo cieszy atmosfera, którą sobie zrobiliśmy na boisku, jak udało się wyciągnąć trzeciego seta i wygrać mecz . Mamy przed sobą fajne mecze, w których możemy się bić o zwycięstwa. Czerpać dużo przyjemności z gry i przebywania razem – powiedział cytowany przez lodzkisport.p Jędrzej Gruszczyński po meczu z Czarnymi.
Mecz z zostanie rozegrany 8 marca o 20:30, na terenie rywali.