Według Meduzy prywatna firma wojskowa Redut, kontrolowana przez ministerstwo obrony Rosji, ogłosiła nabór kobiet do specjalizacji bojowych w batalionie ochotniczym Borz, który miał zostać wysłany na wojnę na Ukrainie. Portal opisuje to na podstawie ogłoszeń werbunkowych na rosyjskiej stronie VKontakte.
Najemniczkom oferowany jest sześciomiesięczny kontrakt z pensją zaczynającą się od 220 tysięcy rubli (niecałe 10 000 zł). Jeżeli kandydatki nie mają umiejętności posługiwania się bronią, zapewnia im się miesiąc przygotowań i szkolenia w Doniecku.
Coraz droższa wojna
Za pieniądze, które Rosja wydała już na wojnę na pełną skalę z Ukrainą, można by zbudować około 17 000 szkół lub 1300 szpitali - napisał w poniedziałek minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba na platformie X.
Szef MSZ przytoczył dane "Forbes Ukraina", z których wynika, że Rosja wydała na wojnę z Ukrainą od lutego 2022 r. do sierpnia 2023 r. ok. 167 mld dolarów, co obejmuje bezpośrednie koszty wojny i utraconą broń. Jednocześnie co tydzień umierają tysiące Rosjan, ale "ich życie jest dla Kremla bezwartościowe" – podkreślił Kułeba.
ZOBACZ TEŻ: Wojna w Izraelu