Po ostatniej dobrej kolejce łodzianek przyszła pora na przegraną. ŁKS nie najlepiej pokazał się w meczu z BKS Bielsko-Biała. Mimo, że Wiewióry sięgnęły w zeszłym sezonie po tytuł mistrza to rywalki były faworytkami. Nic dziwnego. W dwóch pierwszych kolejkach nie straciły nawet seta. Niestety, udało im się utrzymać tę serię.
Polecany artykuł:
Pierwszy set to było wielkie show! Oba zespoły zacięcie atakowały i nie chciały oddać przewagi. Stąd wyrównany wynik, który doprowadził do gry na przewagi, a ta była naprawdę długa – skończyła się dopiero przy wyniku 31:33. Po ekscytującym, ale przegranym secie wydawało się, że teraz czas na łodzianki. Od razu zaczęły punktować. W pewnym momencie prowadziły pięcioma punktami. Z czasem zaczęła ona topnieć i BKS doprowadził do zwycięstwa w końcówce wygrywając 23:25. Ostatnia część meczu była przeciwieństwem poprzednich. Od samego początku to goście dyktowały warunki. Po dosyć bliskim początku, to one zdominowały dalszą część gry. Spokojnie wygrały 19:25.
Po trzech meczach ŁKS ma zaledwie trzy punkty i zajmuje ósme miejsce w tabeli. Łódzkie siatkarki kolejny mecz zagrają przeciw Radomce Radom.