ZUS zaostrzył kontrole? Na to wygląda. W połowie 2023 r. zweryfikowano 222,9 tys. zaświadczeń L4. To o 6% więcej niż przed rokiem. Wtedy ta liczba wynosiła 209,7 tys. Jak podaje „Rzeczpospolita”, wzrost jest zauważalny jednak nadal daleko do roku 2019, czyli chwilę przed pandemią. Wtedy w pierwszej połowie roku dokonano 324 tys. kontroli. Za aktualnie mniejszą liczbą mają stać braki kadrowe lekarzy orzeczników ZUS.
„Rzeczpospolita” powołuje się na opinie ekspertów co do sposobów weryfikowania poszczególnych przypadków. Mają w tym pomagać elektroniczne zwolnienia lekarskie. Jednak nie wszyscy uważają, że ten system skutecznie pomoże w ocenie.
- Jeżeli ktoś nadużywa zwolnień lekarskich, to nie liczą się dla niego statystyki dotyczące liczby kontroli. […] Bierze L4 i liczy na to, że nie zostanie sprawdzony. Przy krótkich zwolnieniach, jest bardzo prawdopodobne – mówi cytowany przez dziennik Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny.
Polecany artykuł:
ZUS rocznie przeprowadza ok. 500 tys. kontroli. Najczęściej są to osoby, u których nadużycia są największe
- Elektroniczne zwolnienia lekarskie są pomocne przy wykrywaniu nadużyć. Jest specjalny algorytm, który oczywiście typuje do kontroli losowo wybrane osoby, ale też tych ubezpieczonych, u których widać pewien trend w działaniu. System wyłapuje np. osoby, które często biorą zwolnienia lekarskie u kilku lekarzy – dla portalu money.pl mówił Paweł Żebrowski.
Jak informuje money.pl, ZUS wyciąga konsekwencja wobec pewnych osób. W pierwszym kwartale wydano 7,8 tys. decyzji, które wstrzymały dalszą wypłatę zasiłku chorobowego na łączną sumę 6,8 mln zł. W niektórych przypadkach zasiłek nie jest odbierany, a obniżany. Tak postąpiono wobec 26,9 tys. osób, łącznie obniżono wypłaty o 38 mln zł.