Prowadził sklep z częściami z kradzionych aut. Policja w Łodzi zdemaskowała ogromną dziuplę

2025-11-05 10:33

Policjanci z Łodzi zlikwidowali punkt sprzedaży części pochodzących z kradzionych samochodów. W sklepie na łódzkich Bałutach oferowano podzespoły z aut skradzionych w Polsce i za granicą. Zatrzymano 29-letniego właściciela, który usłyszał już zarzut paserstwa. Grozi mu do 5 lat więzienia.

  • Łódzka policja zlikwidowała punkt sprzedaży części z kradzionych samochodów, działający na Bałutach.
  • Zatrzymano 29-letniego właściciela, a zabezpieczone części pochodziły z aut skradzionych w Polsce i za granicą.
  • Sprawa jest rozwojowa, a właścicielowi grozi do 5 lat więzienia. Jakie jeszcze odkrycia czekają śledczych?

Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej i Miejskiej Policji w Łodzi, we współpracy z biegłymi z Laboratorium Kryminalistycznego, przeprowadzili skuteczną akcję wymierzoną w przestępczość samochodową. Działania miały miejsce 30 października 2025 roku na terenie łódzkich Bałut. Policjanci mieli podejrzenia, że w jednym ze sklepów motoryzacyjnych może dochodzić do handlu częściami pochodzącymi z kradzieży.

Na miejscu funkcjonariusze zastali 29-letniego właściciela firmy. W trakcie szczegółowych oględzin, specjaliści z zakresu mechanoskopii potwierdzili, że w sklepie znajdują się podzespoły ze skradzionych pojazdów.

Części z aut skradzionych w całej Europie

Na miejscu zabezpieczono szeroki asortyment części, w tym silniki, skrzynie biegów, a także elementy karoserii i wyposażenia wnętrz. Jak ustalili śledczy, podzespoły pochodziły z pojazdów różnych marek, w tym BMW, Audi, Kii, Volkswagena, Nissana, Chryslera, Forda i Citroena.

Dochodzenie wykazało, że części pochodziły z samochodów skradzionych nie tylko na terenie województwa łódzkiego i Warszawy, ale również z terenu Niemiec i Francji. Policjanci zabezpieczyli także komputery i dokumentację księgową, które będą teraz analizowane pod kątem udziału w procederze innych osób.

Co grozi za paserstwo? Policja przypomina

Zatrzymany 29-latek usłyszał zarzut paserstwa. Sprawa jest rozwojowa, a mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policja przypomina, że kupując części z niepewnych źródeł, można nieświadomie wspierać przestępców. Zgodnie z przepisami:

za paserstwo umyślne grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności,za paserstwo nieumyślne grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze apelują o zachowanie czujności przy zakupie części samochodowych, zwłaszcza gdy oferta wydaje się zbyt atrakcyjna, by mogła być prawdziwa. Wybieranie legalnych punktów sprzedaży to najlepszy sposób, by uniknąć problemów z prawem.

Furiat zaatakował kierowcę autobusu. Wszystko się nagrało, teraz szuka go policja