Mówią stanowcze NIE dla wycofania układu zbiorowego i żądają podwyżek. Pracownicy niepedagogiczni zorganizowali pikietę pod Urzędem Miasta Łodzi. Protestujący z placówek oświaty domagają się rozmów z Prezydent Hanną Zdanowską.
- Nam brakuje pieniędzy, nie mamy za co żyć. Większość z nas to osoby po 50 roku życia. Kto będzie nas leczył? - mówi jedna z protestujących.
Po kilku minutach pikiety, do protestujących wyszedł Piotr Bors - przedstawiciel z Urzędu Miasta.
- Proszę państwa, od tego, że będziemy gwizdać nic się nie zmieni. My jesteśmy otwarci na spotkanie ze związkowcami, rozumiemy, że jest Wam ciężko - informuje urzędnik.
Związkowcy ostrzegają, że jeśli nie dojdzie do porozumienia to pikiety będą odbywać się cyklicznie.