Mieszkaniec Pabianic zaalarmował dyżurnych, że jakiś mężczyzna porwał kobietę, która nie chciała wsiąść do jego samochodu, szarpała się i wzywała pomocy.
- Policjanci błyskawicznie wszczęli alarm. Rozpoczęła się szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza. Zmobilizowano wszelkie możliwe siły i środki, aby jak najszybciej ustalić miejsce pobytu porywacza i jego ofiary. W ciągu godziny funkcjonariusze namierzyli sprawcę – mówi Agnieszka Jachimek z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach W niedzielę mężczyźnie przedstawiono zarzut pozbawienia wolności. Odpowie również za posiadanie sporej ilości środków odurzających, które policjanci znaleźli w jego samochodzie i mieszkaniu. Za popełnione czyny grozi mu do 5 lat więzienia.