Konie mechaniczne nie zawsze są sprzymierzeńcem, zwłaszcza w terenie zabudowanym. Boleśnie się o tym przekonał kierowca porsche, który zderzył się z przystankiem przy ul. Spornej. Całe szczęście, że nikogo tam nie było.
Polecany artykuł:
Jak podaje polsatnews.pl, jadąca tamtędy kobieta kierująca skodą skręcała na skrzyżowaniu w lewo, w ulicę Bracką. Wtedy doszło do kolizji z jadącym z naprzeciwka porsche. Prędkość tego drugiego pojazdu była na tyle duża, że wjechał potem w przystanek obok.
38-letniego kierowcę i jego 34-letniego pasażera przewieziono do szpitala, ale nie wykryto u nich poważniejszych obrażeń. Kierująca skodą również nie ucierpiała.
Usuwanie szkód miało trwać kilka godzin.
Nagranie rozbitego przystanku i samochodu trafiło do sieci. Jak można na nim usłyszeć, kierowca miał Porsche dopiero od 5 dni.