Bójka przed jednym z klubów przy ulicy Andrzeja Struga w Łodzi miała miejsce w niedzielę około godz. 1. Po odebraniu zgłoszenia o incydencie na miejsce niezwłocznie wysłano kilka załóg policyjnych.
"Pod wskazanym adresem pierwsze patrole zastały trzy osoby z widocznymi obrażeniami. Wezwano pogotowie ratunkowe, które po udzieleniu pierwszej pomocy medycznej zabrało dwóch mężczyzn i kobietę do szpitala. Według relacji pokrzywdzonych, gdy wychodzili z klubu, podbiegł do nich napastnik i po krótkiej szamotaninie zadał kilka ciosów nożem, po czym uciekł w kierunku ul. Gdańskiej" - zrelacjonowała Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Polecany artykuł:
Policjanci wykonali szczegółowe oględziny, zabezpieczając szereg śladów kryminalistycznych oraz zapisy z kamer znajdujących się w okolicy.
Ustalono, że zanim doszło do pokłucia nożem, pomiędzy osobami bawiącymi się w dwóch grupach w tym samym klubie, dochodziło do kłótni i bójek. W towarzystwie jednej z grup czas spędzał podejrzany 21-latek. Policjanci zatrzymali go już następnego dnia, tuż po godzinie 7.
Młody mężczyzna usłyszał kilka zarzutów obejmujących m.in. użycie w bójce niebezpiecznego narzędzia i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zgodnie z decyzją sądu najbliższe miesiące spędzi w areszcie.
Z kolei jego 21-letni znajomy usłyszał zarzut udziału w bójce, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Jak podkreślają śledczy, sprawa jest rozwojowa; dalsze czynności prowadzą funkcjonariusze z I Komisariatu Policji w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź Śródmieście.