Ostatnie pożegnanie Sebastiana Słowakiewicza
16 sierpnia, w piątek, odbyło się ostatnie pożegnanie Sebastiana Słowakiewicza. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godzinie 11:15 w kaplicy cmentarza przy ulicy Zakładowej w Łodzi.
Na miejscu, poza bliskimi Sebastiana, pojawiło się mnóstwo mieszkańców i kibiców ukochanego przez mężczyznę Widzewa, którzy pragnęli pożegnać się z łodzianinem.
"Chciałbym prosić, by nie mówić: żegnaj na zawsze. Sugeruje to, że się nie spotkamy. Proszę jak będziecie się żegnali ze zmarłym Sebastianem mówili: do zobaczenia w niebie.(...) Do zobaczenia w niebie Sebastianie, graj tam wszystkim na swoim bębenku i czekaj na nas. Wszyscy tu obiecujemy, że kiedyś się ponownie z Tobą spotkamy" - powiedział ksiądz prowadzący uroczystość.
Pogrzeb Sebastiana Słowakiewicza. Jak zapamiętają go bliscy?
Na miejscu spotkaliśmy między innymi Przemka Ledziana, znanego łódzkiego społecznika, który dobrze znał Sebastiana Słowakiewicza.
"Znałem Sebastiana, zawsze starałem się go wspierać będąc na Piotrkowskiej, bo wiem że miał trudno. Zawsze uśmiechnięty pomimo choroby zarażał optymizmem i dobrą energię. Lubiłem jak grał na bębenku. Piotrkowska już nie będzie taka sama, był jedną z wizytówek Łodzi" - powiedział mi Przemek.
"Nie znałam Sebastiana osobiście, ale często widywałam na Piotrkowskiej. Wydawał mi się bardzo sympatyczny, uśmiechnięty, biła od niego pozytywna energia. Takiego go trzeba zapamiętać" - dodaje inna uczestniczka pogrzebu.