Podczas pożaru w piwnicy jednego z bloków mieszkalnych w Wieluniu (Łódzkie), z uwagi na duże zadymienie dwóch klatek schodowych, konieczna była ewakuacja 36 osób.
- Policjanci zwrócili uwagę na mężczyznę, który biegł po klatce schodowej. Podejrzenia mundurowych wzbudził fakt, iż miał on okopconą twarz, ręce i odzież" - przekazała Grela. - Mężczyzna zaczął uciekać. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za nim i dogonili go. Wszystko wskazywało na to, że to on ma związek z podpaleniem piwnicy. 40-latek był pijany. Badanie alkomatem wykazało że miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie.
- Mundurowi ustalili, że mężczyzna ma też związek z pożarem, który miał miejsce tego samego ndia nad ranem w piwnicy innego bloku mieszkalnego na terenie Wielunia, gdzie dzięki szybkiej reakcji świadka oraz natychmiastowej interwencji straży pożarnej nie doszło do rozprzestrzenia się ognia - podkreśliła rzeczniczka.
40-latkowi przedstawiono dwa zarzuty: usiłowania oraz spowodowania zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób, jak również zniszczenia mienia. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!