Co najmniej sto dzieci spędzi święta w szpitalu Matki Polki, dlatego łódzkie seniorki przez cały rok szyły dla nich barwne małpki. Robiono je ze skarpetek, ale głównym materiałem były miłość i chęć niesienia pomocy.
- Jest w nich dużo miłości i to czuć. Kiedy je przekazujemy, ta miłość i ogromna radość się od razu wylewają. Już się wzruszam, bo tyle tych małp rozdałam, że widziałam mnóstwo fajnych reakcji. To są takie małpki ratunkowe, jak ja je nazywam, często trafiają bezpośrednio do pacjentów w łóżkach, ale też do karetek, helikopterów czy straży pożarnej. To są małpki ratunkowe, one pomagają w tym najbardziej stresującym dla dziecka momencie - mówi Katarzyna Szczęsna z Fundacji Doktor Klaun.
Polecany artykuł:
Wyjątkowe, małpie pluszaki trafiły do trzystu małych pacjentów z Matki Polki.